Tam, gdzie jest wojna, nie ma wygranych, są tylko przegrani.
Czy matka, która straciła jedynego syna i opłakuje go przez całe życie – ona wygrała.
Czy dziecko, które straciło ojca, zostało sierotą – ono wygrało.
Ból matki i ból dziecka po każdej stronie jest taki sam.
Więc kto tu wygrywa?
Świat nie potrzebuje wygranych.
Świat potrzebuje miłości. Gdybyś czuł bezgraniczną miłość do siebie i świata, nie byłbyś w stanie zabić nawet muchy, nie mówiąc o człowieku.
Świat nie potrzebuje wygranych, świat potrzebuje akceptacji inności drugiego człowieka.
Świat nie potrzebuje wygranych, świat potrzebuje harmonii.
Aby powstał taki świat, najpierw to wszystko trzeba odkryć w sobie, bo świat to Ty, ja i wszyscy inni.
Więc zamiast myśleć o wojnie, myśl o pokoju, akceptacji i harmonii – i stworzysz taki świat.